Hej dzisiaj przychodzę do was z książkami Sparksa ;D
„Ostatnia
piosenka”
Przyznam że bardzo długo zbierałam się do przeczytania
tej książki. Później nawet o niej zapomniałam, dopiero w sklepie przypomniałam
o niej kiedy szukałam jakiś ciekawych książek. Nie zastanawiałam się długo na
kupnem bo sama cena zachęcała do kupna bo nie całe 10 zł za nią dałam.
Książka ta
powiada o sile przyjaźni i miłość. Bohaterka, nastoletnia Ronnie musi pokonać
wiele przeciwność i porażek ale mimo wszystko udaje się wyjść na prostą. Z
każdym dniem staje się coraz bardziej dojrzalsza i silna, nawet gdy przychodzą najgorsze
wieść. Dzięki tym wakacjom Ronnie nauczyła się wybaczać i kochać.
Naprawdę
warto przeczytać tą książkę, porusza i bawi. Szybko się ją czyta.
Opis z książki:
„Siedemnastoletnia Ronnie reaguje z niechęcią na
informacje, że całe lato spędzi z ojcem, z którym od dawna nie utrzymuje
kontaktów. Trzy lata wcześniej jej rodzice rozwiedli się, a zmęczony robieniem
kariery ojciec Ronnie, utalentowany pianista wykładający w konserwatorium Juilliarda,
porzucił Nowy Jork i przeniósł się do miasteczka w Karolinie Północnej. Dla
zbuntowanej dziewczyny to ciężka próba: przyzwyczajona do zgiełku wielkiego
miasta, zakochana w jego nocnym życiu i modnych klubach, musi zmierzyć się senną
atmosferą małej mieściny oraz stawić czoło ojcu, do którego ciągle czuje żal.
Czy będzie to najgorsze lato w jej życiu? Wszystko na to wskazuje. Pewnych
rzeczy nie da się jednak przewidzieć – na przykład tego, że pozna Willa,
przystojnego siatkarza, obiekt westchnień miejscowych dziewcząt, ani tego że
zakocha się z wzajemnością…”
„Jesienna miłość”
Chyba każdy
oglądał film „Szkoła Uczuć”. Mimo że
oglądałam ten film kilka razy stwierdziłam że chętnie przeczytam książkę, i nie
zawiodłam się. autor po raz kolejny
uświadamia że miłość nie jest byle jakim
uczuciem. Pokazuje jak człowiek może się zmienić pod jej pływem i jak pozytywnie na niego w pływa. Jesienna
miłość to niezwykła książka o miłości. Autor
dzięki tej książce pokazuje nam jak ważna jest miłość, że należy się nam nią
cieszyć bo nigdy nie wiadomo ile nam to będzie dane. Bo na każdym zakręcie
naszego życia może czyhać niebezpieczeństwo i że należy brać zżycia to co
najlepsze. Naprawdę szkoda że bohaterowie nie mogli długo i szczęśliwie.
Naprawdę warto sięgnąć po nią.
Opis z książki:
„ Beztroski siedemnastolatek, Landon Carter,
rozpoczyna naukę w ostatniej klasie szkoły średniej. Jego ojciec kongresman
pragnie, by syn zrobił karierę - tymczasem Landon, podobnie, jak reszta klasy,
nie zaczął jeszcze zastanawiać się, co zrobić z dorosłym życiem. Jedynie Jamie
Sullivan, cicha, spokojna dziewczyna opiekująca się owdowiałym ojcem, pastorem,
jest inna. Nie rozstaje się z Biblią, nie chodzi na prywatki, a dzień bez
dobrego uczynku uważa za stracony. Czy możliwe jest, aby losy tych dwojga tak
różnych młodych ludzi mogły połączyć się na zawsze?”
„I wciąż ją kocham”
Jest to książka którą się czyta łatwo i
przyjemnie, nie ma tam szybkiej akcji, wszystko poznajemy po kolei. Czytelnik
spokojnie wczuje się w sytuacje bohaterów i będzie przeżywać wszystkie ich:
wzloty i upadki. Ogólnie fajna książka i polecam wszystkim którzy aktualnie nie
bardzo wiedzą co przeczytać.
Opis z
książki:
„John Tyree
dokonuje wyboru - nie widząc szans na zdobycie wyższego wykształcenia, po
ukończeniu szkoły średniej zaciąga się do armii. Przechodzi szkołę prawdziwego,
męskiego życia, nabiera pewności siebie, której dotąd mu brakowało. W czasie
przepustki spotyka Savannah – dziewczynę swoich marzeń. Młodszą o dwa lata
studentkę pedagogiki, wolontariuszkę, która z grupą przyjaciół, w ramach akcji
dobroczynnej, buduje domu dla ubogich. Na przekór wszelkich okolicznościom,
pomiędzy obojgiem rozkwita miłość. Savannah przyrzeka czekać na ukochanego,
dopóki nie minie okres jego służby”